Uchwałą Sejmu rok 2013 został ogłoszony „Rokiem Juliana Tuwima” – znanego dzieciom autora wierszy, takich jak „Lokomotywa”, „Ptasie radio”, „Okulary” czy „Słoń Trąbalski”. Do ogólnopolskich obchodów przyłączyła się Szkoła Podstawowa nr 2 w Brzezinach.
By upamiętnić twórczość poety oraz uczcić rok poświęcony Tuwimowi 29 kwietnia 2013 r. zorganizowano konkurs recytatorski pt. „Znamy wiersze Juliana Tuwima”. Uczniowie klas IV – VI prezentowali utwory poety. Jury w składzie: A. Gołąbek, G. Krystera oraz J. Sasin uznało, że na I miejsce zasłużyła Konstancja Tomanik, która zachwyciła publiczność deklarując wiersz pt. „Ptasie radio”. II miejsce zajęła Magdalena Drożdżyk, recytująca lubiany przez młodszych czytelników wiersz Lokomotywa”, zaś III - Ilona Kamińska, która opowiedziała historię Grzesia kłamczucha.
W majowym konkursie recytatorskim pt. „Ptasie radio”, zorganizowanym przez Galerię Łódzką, również uczestniczyli nasi uczniowie. Doskonałą interpretatorką wierszy J. Tuwima po raz kolejny okazała się Konstancja Tomanik. Spośród 112 uczestników zajęła II miejsce. Swoją niezwykłą recytacją i interpretacją wiersza ujęła jury i zdobyła aplauz publiczności. W konkursie łódzkim wzięły także udział: M. Drożdżyk, I. Kamińska i W. Laszczyk – uczennice klasy VI c, które za odważny występ otrzymały pamiątkowe dyplomy.
We wrześniu nauczycielka plastyki przeprowadziła konkurs dla uczniów klas IV-VI pod tytułem „Julian Tuwim w oczach dzieci”. I miejsce zdobył Jakub Grzelak, II – Jakub Kacprzyk, a III – Julia Garnysz i Sebastian Kwiatkowski. Na wyróżnienie zasłużył Cyprian Pyka. Oprócz wykonania portretu Tuwima, co było tematem w/w konkursu, uczniowie zilustrowali również najbardziej znane wiersze poety.
W październiku uczniowie brzezińskiej „Dwójki” po raz kolejny zmagali się z poezją Tuwima. Konkurs „Mówimy Tuwimem”, zorganizowany przez Katedrę Filologii Polskiej Uniwersytetu Łódzkiego, był niezwykle trudny, jednak uczniowie do powierzonego im zadania podeszli z wielkim zaangażowaniem i prawdziwą poetycką pasją. Napisane przez dzieci wiersze, będące kompilacją utworów Tuwima i twórczości własnej, zachwyciły zarówno nauczycieli, jak i szkolnych kolegów.
W bieżącym roku Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli zorganizowało IV konkurs ortograficzny przeznaczony dla uczniów szkół podstawowych. Tym razem zmagania z trudnościami naszego języka przebiegały pod hasłem „Ortograficzne wędrówki z Julianem Tuwimem”. W II etapie wzięli udział : Marcel Wawrzyniak, Natasza Polasińska oraz Marcin Kotynia. Do III etapu – finałowego zakwalifikowała się Natasza Polsińska, która 26 listopada pisała dyktando i test sprawdzający szeroko pojętą wiedzę z gramatyki języka polskiego. Ponadto uczniowie musieli wykazać się znajomością biografii i 40 wierszy J. Tuwima. Podsumowanie tego niezwykle trudnego konkursu nastąpi w styczniu.
Do zmagań ze znajomością twórczości Tuwima zaproszono również uczniów klas młodszych. W grudniu odbył się konkurs biblioteczny pt „Julian Tuwim: czarodziej słów”, adresowany do uczniów klas III. Uczestnicy musieli wykazać się znajomością ponad 20 wskazanych wierszy. Najwięcej punktów zdobył Jakub Balcerak zajmując tym samym I miejsce. II miejsce należało do Błażeja Okrasy, III zajęła Julia Choła. W ramach podsumowania konkursu i całego Roku Tuwima bibliotekarka przeprowadziła lekcje tematyczne dla uczniów klas II i III. Przedstawiła dzieciom najważniejsze fakty z życia poety i najciekawsze aspekty jego twórczości.
Konkursy i inne przedsięwzięcia podejmowane przez nauczycieli „Dwójki” pozwoliły przybliżyć dzieciom twórczość Juliana Tuwima, rozbudziły zainteresowania czytelnicze i pasje tworzenia.
Mała rzecz”
Czy Tuwim był w Brzezinach?
Czy na ulicy wspominał o dziewczynach,
gdy jesienią dwa wiatry w polu wiały
i kwiaty polskie usychały…
W naszych sadach rosną piękne czereśnie,
które są najlepsze zerwane wcześnie.
Można przy okrągłym stole
pić gorące mleko we dwoje
Nauczyciele w mojej szkole
przekazują naukę w mozole
Cierpliwie tłumaczą ,, co poeta miał na myśli”
kiedy wiersze wymyślił
Na dworcu Łódź fabryczna
już nie ujrzymy lokomotywy
jedynie w radiu usłyszymy pozytywy:
Ławeczka na Piotrkowskiej wciąż jest zajęta
i każdy o Tuwimie pamięta
Biblioteka w Brzezinach nosi imię Tuwima
I ja poetę pamiętam
Już nie serfuję w necie
Oddaję hołd poecie
Weronika Dziubek, kl. VI c
„Zmartwienie”
Martwi się nauczycielka, lekcja się zaczyna,
A tu jeszcze żadnego ucznia w klasie nie ma.
Tak się godzin wyznaczonych klasa zawsze trzyma,
A tu już po dziewiątej-i dzieciaków nie ma!
Wszystko czeka! Przygotowany teścik, kartkóweczka,
Zadań z gramatyki cała gruba teczka.
I dyktando i rozprawka i wierszy czytanie.
A na deser –napisać o wakacjach opowiadanie.
Może im się co zdarzyło? może cos przykrego?
Może już nim się nie chciało? O, już dosyć tego!
Pewnie poszli na wagary! Do parku, czy lasu!
Jutro już nie będzie miło! Niech się boją zawczasu.
Nagle jakaś chmara z korytarzu się wyłania,
Podśpiewuje, skacze…
„Gdzieście byli? Co robili?
Przecież ja tu płaczę!
Wszystkie dzieci idą razem, niosą bukiet wielki.
-„ To dla pani, dla kochanej naszej nauczycielki!”
Maja Hrowatić, kl. V c
Dzwonek”
Wisi nad drzwiami dzwoneczek mały,
Śliczny, błyszczący, cały blaszany.
Dzyń-zapraszamy.
Dzwoni i brzęczy, stuka do ucha,
Gości zaprasza, a nam ogłasza,
Że za chwileczkę, małą troszeczkę,
Pójdą do domu, zabiorą teczkę
I jutro wrócą nie na chwileczkę…
Najpierw cichutko,
Jak ptak leciutko
Zaczęła brzęczeć
Maszyna nad drzwiami,
Ospale, powoli,
Później głośniej i głośniej
Brzęczy dzwonek
Tak szybko jak może
Brzęczy i stuka, łomoce i puka
A po co to wszystko?
A po co ten dźwięk?
Skoro jutro i tak jest dzień.
Zorika Jagiełło, kl. V c
Łakomczuch
Michał Kowalski w moim mieście mieszka,
lubi jeść dużo, ten mój koleżka.
Wszystko on zjada,
co mu w ręce wpada.
Kiedy na polu wyrosła rzepka,
myślał, by schrupać z kawałkiem chlebka.
Lubi kurczaka z cieniem z lasku,
a na deser tort wiśniowy w księżycowym blasku.
A gdy do domu ze szkoły wraca,
szuka jedzenia- to jego praca.
Wszędzie buszuje- w piecu i w kominie,
w mysiej dziurze i pianinie.
Pewnego razu mama powiada:
„Idź do doktora, niechaj cię zbada.
Nie pomogą Ci żadne wykręty, wymówki.”
I położyła na stół doktora wizytówki
Nagle deszcz lunął w gromkiej burzy
w rymach się rozpluskał, rozległ się w kałuży.
I wtedy Michał z żalem spojrzał w niebo :
„Szkoda, że deszcz nie jest z tortu wiśniowego.”
Łukasz Kmiecik kl. Vc